Najczęściej w Polsce w budynkach wielomieszkaniowych, można znaleźć prusaki, karaluchy (karaczany wschodnie) i przybyszki amerykańskie. Chociaż te ostatnie przebywają głównie w ogrodach i na drzewach. Karaluchy na preferują nasze piwnice, ścieki i wysypiska. Jako że podróżują rurami, czasami mogą trafić do mieszkań. W 95% przypadków w blokach natrafiamy na Prusaki, są jednymi z najbardziej przyjacielskich insektów w naszych mieszkaniach. Lubią praktycznie wszystko to co ludzie oprócz oglądania telewizji. Jeżeli mamy szczęście to puki prusaków jest mało, nawet nie zdajemy sobie sprawy z ich obecności. No chyba, że zapalimy światło w nocy i nakryjemy prusaki, na buszowaniu w kuchni lub łazience. Niezbędna dla nich do życia jest woda, jako że nie są wybredne i żywią się wszystkim, nawet własnymi pobratymcami. Najczęstszym znakiem obecności prusaków, są ich odchody, które wyglądają jak drobno mielona kawa. Zlokalizowane są one na blatach przy drobnych szparach i pęknięciach, również są często w zawiasach i na rurach. Wraz ze wzrostem populacji prusaków, możemy znaleźć ootekę (tą część nosi samica, w której dojrzewają jajka), która zostaje odczepiona tuż przed wykluciem się małych prusaków. Najlepsze na prusaki są trutki pokarmowe, jednak gdy populacja jest liczona w setkach, wtedy najskuteczniejsze będzie połączenie metod zamgławiania ULV oraz żelowania. Po takim zabiegu większość osobników zginie w ciągu kilku godzin, a trutka pozwoli zabić poukrywane sztuki, które wyjdą na żer. Więcej o skutecznej dezynsekcji prusaków kliknij.
Na co Należy zwrócić uwagę?
Na wylinki (tzw. pancerzyki prusaków).
Na odchody przypominające zmieloną kawę.
Na ootekę samicy prusaka.
Specyficzny zapach przy dużym zarobaczeniu.
Czy prusaki są aktywne w ciągu dnia czy tylko nocą?